Środowa sesja przyniosła lekkie wyhamowanie osłabienia dolara z ostatnich kilku dni. Wydaje się, że po kwestia rentowności obligacji, tematem numer jeden mogą stać się w najbliższym czasie kwestie podatkowe w USA. Temat ten może skutecznie uderzyć w rynki akcyjne, a ucieczka w stronę gotówki sprzyja umocnieniu dolara. Coraz częściej w mediach za oceanem podnoszony jest temat podatków, co zresztą było zapowiadane przez Joe Bidena w kampanii wyborczej. Dotąd jednak mówiło się o podatku dla najbogatszych czy też od wielkich korporacji. Rynkom bardziej jednak szkodzi chęć wprowadzenia podatku od transakcji finansowych.
- Zapowiedzi podatków w USA psują nastroje na rynkach akcyjnych
- Możliwy także podatek od inwestycji finansowych
- Funt nadal w wysokiej formie
Do tego tematu odniosła się wczoraj Janet Yellen, która na konferencji powiedziała, że jest otwarta na taki podatek. Po za tym, wspomniała nawet o innym podatku, tym razem od majątku, choć przyznała, że jest to raczej kwestia na późniejszą przyszłość. Z pewnych ciekawostek jakie padły na konferencji, warto wspomnieć też o pomyśle na stworzenie cyfrowego dolara, co wywołało natychmiastowa korektę na notowaniach Bitcoina.
Te artykuły również Cię zainteresują
Popyt zatrzymany
Na razie kurs EUR/USD zachowuje się spokojnie, mimo testu ważnego oporu. Pewną szansa dla euro może być prezentacja planu odmrażania gospodarki przez kanclerz Merkel, co zapowiadają niemieckie media.
Zobacz także: Jak sytuacja przemysłu naftowego w USA wpłynie na rynek ropy? | Rozmowa z Dorotą Sierakowską
Atak na kluczowy opór
Nadal o wiele silniejszy niż euro jest brytyjski funt. Na GBP/USD popyt całkowicie zignorował barierę 1,40 i cena rośnie dalej. Wsparciem dla funta jest rekordowe tempo sczepień i pokazany wczoraj, choć bardzo ogólny i elastyczny, program łagodzenia obostrzeń i odmrażania gospodarki. Po za tym, funta wsparły dane z rynku pracy, który były lepsze od oczekiwań. W styczniu, mimo lockdownu, liczba wniosków od bezrobotnych spadła o 20 tysięcy.
Na popularnym kablu, sporo zależy od dolara, siłę funta można jednak rozgrywać także na innych parach. Bardzo ciekawie wygląda wykres GBP/JPY. W przeciwieństwie do dolara, jen powinien pozostać słaby i raczej mamy mniej niewiadomych w jego przypadku. Obecnie kurs testuje kluczowy opór i jak na razie, szykuje się na wybicie w mocnym stylu.
Autor poleca również:
- Kurs EUR/USD utrzyma się powyżej 1,20 – uważają ekonomiści ING Banku i Westpac
- Człowiek vs. Rynek: Trading oczami psychopaty
- Strategia DIBS Petera Krausa – czyli handluj tylko w kierunku sesyjnego sentymentu