Nowy tydzień na rynkach zaczynamy w fazie tzw. trybu niższego apetytu na ryzykowniejsze aktywa, choć jest to forma dość łagodna, co widać choćby po całkiem dobrych nastrojach na rynkach akcyjnych. Zmiana trybu najmocniej dotyczy silnie przecenionego dolara i wydaje się być naturalną korektą. Na wykresie dziennym EUR/USD mamy kolejną spadkową sesję i największą korektę w trendzie liczonym od początku listopada. W szerszym rozumieniu, skala spadków nadal nie jest niczym wyjątkowym. Szukając miejsca na potencjalne zakończenie korekty, warto zwrócić uwagę do podobieństw z najbliższej przeszłości.
- Nudny kalendarz gospodarczy w pierwszej połowie tygodnia
- Czwartek może być kluczowy dla dolara
- Podobieństwa korekt na EUR/USD
Jak widać, często spadki miały zbliżony zasięg, a także były podobne pod względem czasu i trwały zazwyczaj 6-7 dni. Jeżeli szukać też pretekstu do zakończenia spadków, wydaje się, że powinniśmy celować w czwartkową sesję. Do tego czasu mamy pustkę w kalendarzu gospodarczym, a w czwartek mogą popłynąć sygnały o potrzebie stymulacji gospodarki z FED, a na pewną popłyną z ust prezydenta elekta.
Te artykuły również Cię zainteresują
Kolejna 6-7 dniowa korekta?
Właśnie w czwartek ma zostać ogłoszony pełny plan rozwiązań fiskalnych, zakładający ogromne wydatki np. wyższą pensję minimalną, ubezpieczenia na wypadek utraty pracy czy wsparcie dla samorządów. Taki krok jest oczekiwany na giełdach ale przełożyć może się na kolejną falę osłabienia dolara.
Zobacz także: USD najsłabszą walutą G8! Kurs dolara będzie spadać dalej w 2021 r. – prognozuje Mogran Stanley
Srebro na lokalnym wsparciu
Wspomniany tryb risk-off objawia się po za umocnieniem dolara także tym, że często zyskują aktywa uznawane za bezpieczne przystanie. Warto w tym kontekście zwrócić uwagę na srebro, które już dziś próbowało odbijać po mocnej przecenie. Technika sugeruje szanse na trwalsze wzrosty, po wybiciu z kanału spadkowego. Srebro może zyskiwać z powodu odbicia gospodarczego, które jest spodziewane w tym roku, mimo aktualnych problemów z pandemią. Taki sygnał popłynął ostatnio z FED.
Jeden z członków banku przyznał, że to będzie imponujący rok w gospodarce, za sprawą szczepionki i stymulacji fiskalnej. Podobnie jak EUR/USD tu także można oczekiwać, że ogłoszone programy nowego prezydenta USA, w czwartek osłabią amerykańską walutę. Złoto i srebro mogą więc na tym zyskać, jako tradycyjna ochrona przed inflacją i drukowaniem pieniędzy.
Autor poleca również:
- O tilcie i nie tylko, z pokerowym mistrzem Dominikiem Pańką
- Człowiek vs. Rynek: Trading oczami psychopaty
- Nigdy, przenigdy nie dodawaj do tracącej pozycji – Justin Bennett