Pierwsza sesja nowego tygodnia zapowiadała się na bardzo spokojną, przynajmniej z dwóch powodów. Po pierwsze bardzo ubogi kalendarz gospodarczy, a po drugie brak inwestorów z Japonii. Na rynku walutowym nie mieliśmy dużej zmienności na tle poprzednich sesji. Główna para walutowa EUR/USD spadała w porannych godzinach, a popołudniu odrobić część start. Sesja nie odpowiada więc na pytanie czy spadkowa korekta będzie kontynuowana, choć ze względu choćby na ogrom wcześniejszych wzrostów, wydaje się, że są na to szanse.
- Dobre dane z USA i oczekiwania na pakiet fiskalny umacniają dolara
- W tygodniu sporo danych dla funta
- Wątek relacji USA-Chiny pomijany na rynkach
Punktem przełomowym może być zejście poniżej ostatniego dołka czyli 1,1695. Wydaje się, że tym co może umocnić amerykańską walutę w najbliższym czasie jest wyczekiwany kolejny pakiet fiskalny, adresowany m.in. bezpośrednio do konsumentów co może pozytywnie wpływać na gospodarkę.
Te artykuły również Cię zainteresują
EUR/USD z kolejną sesją korekty
Warto też wspomnieć, że ostatnie dane obaliły tezę, że odbicie po pandemii w USA może być wolniejsze niż np. w Europie. W piątek poznaliśmy kolejne dobre dane z rynku pracy, w tym spadek stopy bezrobocia do 10,2%.
Zobacz także: Powell (Fed): Niska inflacja i bezrobocie możliwe bez ujemnych stóp procentowych
Sporo danych dla GBP
Lepiej w poniedziałek, w relacji do dolara radził sobie brytyjski funt. Wzrosty nie były duże, ale cały czas sprawiają wrażenie presji na poziom tegorocznych maksimów. Możliwe, że dla funta ten tydzień będzie przełomowy, gdyż z Wielkiej Brytanii poznamy sporo odczytów gospodarczych. Już jutro dane z rynku pracy, a te potrafią pozytywnie zaskakiwać, tak jak w piątek w USA. Z kolei w środę poznamy serię odczytów o PKB. Szacuje się spadek rok do roku w drugim kwartale aż o 22,4%. Wydaje się, że jest tu więc pewne pole do małego, pozytywnego zaskoczenia.
Nie są to jednak kluczowe dane, gdyż pokazujące przeszłość. Możliwe, że rynek bardziej zwróci uwagę na produkcję dóbr w fabrykach w lipcu. Miesiąc do miesiąca szacuje się wzrost o 10%. Odczyt wyższy będzie pokazywał odradzanie się gospodarki i może zostać pozytywnie przyjęty na rynku. Oczywiście szanse dla funta może zniweczyć umocnienie dolara np. za sprawą pakietu fiskalnego, gdyż prezydent Trump zapowiadał, że w przypadku braku konsensusu politycznego, wprowadzi pakiet przy pomocy dekretu.
Autor poleca również:
- O tilcie i nie tylko, z pokerowym mistrzem Dominikiem Pańką
- Człowiek vs. Rynek: Trading oczami psychopaty
- Nigdy, przenigdy nie dodawaj do tracącej pozycji – Justin Bennett