Tylko od początku roku cena Bitcoina wzrosła już o prawie 70%, a pogłębiająca się słabość dolara doprowadziła do kolejnego testu kluczowej dla dalszych notowań bariery 28 tys. dol. To jednak nie koniec, gdyż zapytani przez CNBC insiderzy są zgodni, że w 2023 r. największa na świecie kryptowaluta może osiągnąć nowe szczyty, a Marshall Beard, główny strateg w amerykańskiej giełdzie kryptowalutowej Gemini stwierdził, że poziom 100 tys. dol. może być kwestią czasu oraz rynkowego sentymentu.
- Bitcoin bezbłędnie poradził sobie ze stress testem, wynikającym z upadku kilku amerykańskich banków
- Krytpowaluta kontynuuje swój rajd, korzystając z dalszej wyprzedaży dolara amerykańskiego
- Insiderzy rynku mają nadzieję ujrzeć w tym roku nowy rekord BTC, w czym powinien pomóc pivot amerykańskiej Rezerwy Federalnej
- Partnerem portalu Comparic.pl jest Saxo Bank, oferujący dostęp do ponad 60 000 produktów inwestycyjnych
Bitcoin znów mierzy wysoko
Mimo upadku Silicon Valley Bank cena Bitcoina kontynuuje zapoczątkowany w grudniu rajd, rosnąc od początku marca o przeszło 40%. Zdaje się, że po wczorajszej decyzji FOMC oraz wystąpieniu szefa Rezerwy Federalnej Jerome Powella większość zagrożeń dla sektora krytptowalut przynajmniej chwilowo zniknęło, a słabość amerykańskiej waluty pompuje cenę BTC powyżej oporu 28 500 dol., którego przełamanie może oznaczać rajd w kierunku psychologicznej bariery 30 000 dol.
Warto dodać, że cena głównej kryptowaluty odbiła się niedawno od 23,6 zniesienia Fibonacciego fali wzrostowej rozpoczętej 10 marca oraz średnich SMA100 i SMA200. Wznowiła tym samym bycze momentum i testuje poprzedni opór w okolicach 28 500 USD.
Insiderzy zapytani przez CNBC są zatem zgodni, że Bitcoin powoli staje się “cyfrowym złotem”, które zachowa wartość niezależnie od zawirowań rynku, co udowodnił kryzys bankowy.
Podobnie, jak w przypadku złota, największym zagrożeniem dla BTC są wysokie stopy procentowe, jednak te na skutek ostatniego wystąpienia Powella powinny osiągać właśnie swoje wyżyny, a rynek spodziewa się, że już w maju może dojść do długo wyczekiwanej pauzy.
Insiderzy są przekonani, że koincydencja między strachem w systemie bankowym, zbliżającym się końcem podwyżek stóp proc. oraz rajdem Bitcoina nie jest przypadkowa. Według ich obserwacji Bitcoin oferuje alternatywę dla tradycyjnego systemu bankowego jako miejsce, w którym ludzie mogą bezpiecznie trzymać swoje pieniądze, bez obaw o inflację, czy niespodziewane interwencje banków centralnych.
Zobacz również: Rynki są efektywne. I tak ich nie pokonasz, twierdzi doktor Wojciech Świder
– Myślę, że rajd BTC można wytłumaczyć mówiąc, że ludzie dostali bzika na punkcie systemu bankowego – powiedział w wywiadzie podczas Paris Blockchain Week dla CNBC Oliver Linch, dyrektor generalny Bittrex Global.
Nowe ATH BTC i 100 tys. dol na horyzoncie
Wraz z kolejną falą wyprzedaży dolara odżyła dyskusja, jak wysoko tym razem powędruje cena BTC. Aktualnei zyskuje ona w ślad za lepszym zachowaniem indeksów z Wall Street i to pomimo ujawnienia informacji o śledztwie w sprawie Justina Suna, twórcy blockchainu Tron oraz kolejnych karach dla znanych celebrytów, którzy promowali jego kryptowalutę.
Dodatkowo największa w USA giełda crypto, Coinbase otrzymała tzw. powiadomienie Wells świadczące o możliwej egzekucji i zidentyfikowanych przez SEC nieprawidłowościach odnośnie oferowanych aktywów i usług w platformie.
|
SEC w dalszym ciągu utrzymuje, że wszystkie kryptowaluty poza Bitcoinem są papierami wartościowymi, natomiast giełda Coinbase jest innego zdania i zapowiada konfrontację z regulatorem w sądzie.
Wydaje się zatem, że rynek przywykł do złych wiadomości i niechętnie je dyskontuje, podczas gdy każda pozytywna wieść przyjmowana jest z ogromnym entuzjazmem.
Warto zauważyć, że obecne tempo wzrostu jest najszybsze od ponad 4 lat i wskazuje na fundamentalne zmiany w podejściu do kryptowalut po upadku 4 amerykańskich banków.
– Momentum jest napędzane przez płynność, ponieważ Bitcoin jest alternatywnym nośnikiem płynności – komentował Markus Thielson, szef badań i strategii w firmie Matrixport, zajmującej się usługami finansowymi w zakresie aktywów cyfrowych.
Oczekuje on, że Bitcoin może do końca roku osiągnąć nawet 100 tys dol., ponieważ wraz ze wznowionym dodrukiem, płynność z banków centralnych znajdzie drogę do aktywów kryptowalutowych, podobnie jak to miało miejsce w 2021 roku, kiedy BTC osiągnął rekordowe wartości.
Autor poleca również:
- Bitcoin wygrał ze złotem. Nadchodzi nowy “super-cykl”, prognozuje analityk z Bloomberga
- Bitcoin będzie kosztował 1 mln dol. za 2-3 lata, uważa Arthur Hayes
- Bitcoin ponownie testuje 9 miesięczne szczyty. Słabość dolara przełamie impas?