
Dyrektor generalny firmy Celsius Alex Mashinsky uważa, że obecna korekta na rynku bitcoina może jeszcze zdecydowanie się pogłębić i sięgnąć nawet 16 tysięcy dolarów. Jak na razie spadki zatrzymały się tuż nad poziomem 30 tys. Jeżeli jego scenariusz miałby się spełnić, to kurs BTC czeka korekta o 60% od historycznych maksimów.
- Bitcoin osiągnął nowe historyczne szczyty 8 stycznia na wysokości poziomu 42 tys. dol.
- Od tego czasu korygował do poziomu około 30 tys. dol. testowanych w poniedziałek, 12 stycznia.
- Alex Mashinsky z Celsius jest zdania, że to zaledwie początek korekty i ta może na wykresie BTC sięgnąć zdecydowanie wyżej.
Bitcoin powróci do 16 tys. dol. jeszcze w tym kwartale
Alex Mashinsky, dyrektor generalny kryptowalutowej platformy pożyczkowej Celsius Network uważa, że korekty na rynku kryptowalut (podobnie jak na innych rynkach) są czymś naturalnym i pozwolą długoterminowym inwestorom dokonać zakupu po korzystniejszych cenach wyrzucając jednocześnie z rynku krótkoterminowych spekulantów.
Te artykuły również Cię zainteresują
– Przewidywałem, że bitcoin i wiele altcoinów osiągnie historyczne maksima w 2021 roku i w kolejnych okresach. Mimo to, zobaczymy kilka korekt, takich jak między innymi obecna, które pozwolą inwestorom akumulować aktywo po atrakcyjniejszych cenach – komentował w rozmowie z Cointelgraph Mashinsky.
Zasięg korekty, którą prognozuje Mashinsky dla wielu posiadających bitcoina może być jednak stresujący i trudny w przeczekaniu z założonymi rękami. Już teraz bowiem od dotychczasowego ATH kurs BTC tracił 25%, a zdaniem prezesa Celsius deprecjacja może być o wiele głębsza i sięgnąć nawet 60%. Oznacza to, że bitcoin musiałby osunąć się do zaledwie 16 tys. dol., czyli poziomu z połowy listopada ubiegłego roku.
– Zakładam, że cena BTC może spaść bardziej niż o 25%. Prędzej czy później, niedźwiedzie będą gromadzić wystarczająco dużo presji, aby rozpocząć korektę. Ogólnie widzę potencjał spadkowy cen bitcoina ponownie w okolice 16 tys. dol. przed końcem pierwszego kwartału bieżącego roku – dodał prezes Celsius.
Dla Mashinsky’ego jakakolwiek korekta na rynku BTC to kolejna okazja dla HODLerów mogących przejąć część aktywów od uciekających w panice z rynku spekulantów krótkoterminowych. Jak twierdzi podobne sytuacje miały miejsce w historii bitcoina już wielokrotnie, między innymi w marcu 2020 r., kiedy jednego dnia kryptowaluta traciła ponad 40%.
– Nie ma nic lepszego niż HODLing BTC i zarabianie na nim, ponieważ bardzo niewiele inwestycji przyniosło takie stopy zwrotu jak bitcoin w przeciągu ostatniego roku, 3 lub 5 lat. Ten proces [korekta] spłucze słabe ręce i przeniesie pałeczkę ze wszystkimi BTC z krótkoterminowych spekulantów do długoterminowych instytucji i HODLerów – podsumował Mashinsky.
Za tezą silniejszej korekty może przemawiać fakt, że coraz więcej ekspertów mówi o obecnym rynku bitcoina jak o bańce spekulacyjnej. Wśród nich znalazł się między innymi multimiliarder i znany inwestor Mark Cuban, który wielkie pieniądze zarobił w trakcie bańki internetowej na przełomie XX i XXI wieku. Jest zdania, że bitcoin obecnie niczym nie różni się od manii dot-comowej sprzed ponad 20 lat.
Autor poleca również:
- Cena Bitcoina może wystrzelić do 300 tys. dol., twierdzi znany analityk
- Bitcoin to bańka od czasu wybicia 20 tys. dol., uważa miliarder Jeffrey Gundlach
- Bitcoin – jak inwestować i kiedy sprzedać? Radzi Jim Cramer