Według znanego zwolennika Bitcoina – Michaela Saylora największa z wirtualnych walut może być odpowiedzią na walkę z zagrożeniami cyberbezpieczeństwa napędzanymi przez sztuczną inteligencję – tj. deepfake. W jednym z niedawno udzielanych wywiadów przedsiębiorca ten podzielił się swoimi poglądami na ów temat. Zaznaczył on, iż rozwiązaniem tych oraz wielu innych problemów może być zdecentralizowana tożsamość.
- Michael Saylor wyszedł z założenia, że sieci kryptograficzne tj. BTC mogą promować bezpieczeństwo, a także zwalczać problemy związane z zaufaniem cyfrowym
- W opinii prezesa wykonawczego firmy MicroStrategy zagrożenia cyberbezpieczeństwa tj. deepfake mogą zostać zwalczone m.in. poprzez wykorzystywanie zdecentralizowanych tożsamości
- Partnerem artykułu jest broker Capital.com. Sprawdź jego ofertę i handluj akcjami, kryptowalutami oraz innymi instrumentami w formie CFD!
Bitcoin może promować bezpieczeństwo, uważa Michael Saylor
Znany amerykański przedsiębiorca i dyrektor biznesowy wyszedł z założenia, że sieci kryptograficzne, tj. ta należąca do czołowej kryptowaluty mogą promować bezpieczeństwo oraz zwalczać problemy związane z zaufaniem cyfrowym.
Podczas rozmowy z Kitco News Michael Saylor wyjaśnił, iż Bitcoin może być odpowiedzią na walkę z zagrożeniami tj. deepfake – technika obróbki obrazu polegająca na łączeniu obrazów twarzy ludzkich przy użyciu sztucznej inteligencji. Może ona następnie być wykorzystywana do podszywania się pod inne osoby.
Według współzałożyciela MicroStrategy oraz obecnego prezesa wykonawczego tej firmy sieci kryptograficzne mogą stanowić rozwiązanie dla takich problemów. Za przykład podał on skorzystanie ze zdecentralizowanych tożsamości. Wśród innych zagrożeń cybernetycznych przedsiębiorca ten wymienił sytuację, w której boty wykorzystują media społecznościowe do siania nienawiści. W jego opinii miliardy fałszywych kont stoją za cyfrową “wojną domową”. Tym samym wywołują one konflikt wśród prawdziwych użytkowników platform społecznościowych.
Zarówno sztuczna inteligencja, jak i inne technologie nowej generacji mogą sprawić, że deepfake będzie trudne do wykrycia. Michael Saylor zaznaczył, iż każdego dnia sam zmaga się z oblężeniem ze strony fałszywych kont, a codziennie przybywa mu około 2 tys. takich obserwatorów na Twitterze.
Według prezesa wykonawczego MicroStrategy rozwiązaniem dla deepfake i innych problemów związanych z zaufaniem cyfrowym są zdecentralizowane tożsamości. Tego typu narzędzie pozwala na zaufaną wymianę danych online. Jest to skuteczny sposób na weryfikację tożsamości w cyfrowym świecie. Przedsiębiorstwo współzałożenie przez Michaela Saylora jest jedną z korporacji pracujących nad szyfrowanymi podpisami dla użytkowników platform społecznościowych.
Projekty skoncentrowane na zdecentralizowanej tożsamości
Jednym ze świeżych przykładów produktu zdecentralizowanej tożsamości jest protokół warstwy 2 projektu Polygon. Rozwiązanie to zostało uruchomione w marcu br. Zostało oparte na dowodach zerowej wiedzy. Wykorzystuje ono techniki kryptograficzne, aby umożliwić użytkownikom weryfikację ich tożsamości online bez przekazywania lub potencjalnego przechowywania poufnych informacji przez stronę trzecią.
Zdecentralizowane narzędzie służące do potwierdzania tożsamości budowane jest także przez Sama Altmana z OpenAI. Inicjatywę tę prowadzi on w ramach projektu kryptograficznego Worldcoin.
Autor poleca również:
- Dogecoin (DOGE) odnotowuje wzrost transakcji w sieci, dzięki DRC-20
- Handel kryptowalutami powinien być traktowany jak hazard, wskazują brytyjscy prawodawcy
- Tether zamierza inwestować w Bitcoina (BTC)
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google. Obserwuj nas >> |