Sytuacja amerykańskiej filii giełdy Binance zaczyna być coraz bardziej nieciekawa. Po tym, jak Binance.US ogłosiło zwolnienie ⅓ swojego personelu oraz z firmy odeszło kilku kluczowych menedżerów, w tym dyrektor generalny, odnotowano rekordowo niski dzienny wolumen obrotu. To, że na rynku amerykańskim platforma ta już jakiś czas temu wypadła z grona najpopularniejszych giełd, nie jest niczym nowym. Jednakże teraz wszystko zaczyna wskazywać na to, że niebawem może stać się całkowicie nie rentownym biznesem.
- We wrześniu na Binance.US odnotowano dwa rekordowo niskie wolumeny handlu dziennego, co oznacza znaczny spadek aktywności na platformie,
- Z firmy niedawno zwolniono ⅓ personelu oraz odeszli z niej kluczowi menedżerowie,
- Więcej podobnych i ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej Comparic.pl
Binance.US leci ku dnu?
Jeżeli Komisja Papierów Wartościowych i Giełd (SEC) liczy na to, że sianie negatywnej propagandy przeciwko giełdzie Binance.US i konsekwentnie podkopywanie ich morale doprowadzi do jej upadku, to może być w tym jakiś sens.
Bowiem poziom aktywności handlowej na tej platformie do wymiany kryptowalut we wrześniu osiągnął nowe minima. Przed tym weekendem, w dniu 16 września dzienny wolumen obrotu wyniósł łącznie 5,09 mln dolarów.
Jeszcze gorzej było w dniu 9 września. Wtedy to giełda odnotowała transakcje o łącznej wartości 2,97 mln dolarów. Dla porównania, w zeszłym roku, w dniu 17 września 2022, wolumen obrotu wynosił około 230 mln dolarów.
Sytuacja Binance.US na rynku cyfrowych aktywów z tygodnia na tydzień robi się coraz bardziej groźna i wiele wskazuje na to, że może dojść w pewnym momencie do zamknięcia tego oddziału.
Firma decyduje się na drastyczne środki
W zeszłym tygodniu informowaliśmy Was, że w wyniku wysokich kosztów procesowych, jakie ponosi Binance.US w kwestii batalii prawnej przeciwko wspomnianej SEC, koniecznością stały się cięcia budżetowe.
W wyniku tego podjęto decyzję o redukcji ⅓ etatów (około 100 pracowników). Z firmą rozwiązał współpracę również pełniący od 2 lat tę funkcję dyrektor generalny, Brian Shroder.
Kilka dni później dołączyło do niego dwóch kolejnych czołowych menedżerów, jak wynika z informacji przekazanych przez serwis The Wall Street Journal. Chodzi o szefa działu prawnego – Krishna Juvvadi – oraz dyrektora ds. ryzyka – Sidneya Majalya. Ten drugi pełnił również rolę łącznika giełdy w komunikacji z SEC w sprawie pozwu, jaki otrzymało Binance.US w dniu 5 czerwca.
Handluj kontraktami CFD na waluty, kryptowaluty, surowce, towary, akcje, indeksy i ETFy z najwyżej ocenianym brokerem i wiodącą społecznościową platformą inwestycyjną. Uzyskaj dostęp do tysięcy rynków na całym świecie korzystając z łatwego w użyciu interfejsu i ciesz się niskimi opłatami oraz wąskimi spreadami na wszystkich aktywach. |
Amerykański regulator postanowił zaatakować i główny oddział giełdy oraz Binance.US oskarżając je oferowanie handel niezarejestrowanymi ofertami papierów wartościowych. Komisja twierdzi, że Binance.US nie zgłosiło swojej działalności jako broker-dealer oraz nie dokonało rejestracji proponowanej klientom oferty dot. programu stakingu jako usługi.
W następstwie otrzymania aktu oskarżenia od tego czasu amerykańska platforma wstrzymała handel ponad 100 parami tokenów, co właśnie przełożyło się na zauważalny spadek aktywności.
Autor poleca również:
- Base daje kolejny dowód na swoją popularność. Padł nowy rekord w sieci od Coinbase
- Mark Cuban okradziony. Z jego hot walleta ukradziono prawie 870 tys. dolarów
- Ta grupa wciąż stanowi ogromne zagrożenie – ostrzegają analitycy z Chainalysis
|
Ostrzeżenie o ryzyku: Instrumenty pochodne są złożonymi instrumentami i wiążą się z wysokim ryzykiem szybkiej utraty pieniędzy z powodu dźwigni. 84,69% kont inwestorów detalicznych traci pieniądze podczas handlu instrumentami pochodnymi u tego dostawcy. To nie jest porada inwestycyjna
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google. Obserwuj nas >> |