4 lutego 2013 9:30
Dane makro z zeszłego tygodnia kazały zastanowić się uczestnikom rynków nad siłą i trwałością ożywienia gospodarczego, które zaczęło zarysowywać się na początku bieżącego roku. Pomimo wczesnych oznak poprawy koniunktury, brak zdolności bądź woli amerykańskich polityków do podjęcia sprawnych działań w zakresie długoterminowej polityki fiskalnej zdała się pogorszyć nastroje inwestorów i zmienić sentyment rynkowy na niekorzystny dla dolara. Powyższa huśtawka nastrojów znalazła odzwierciedlenie w kursie dolara australijskiego do dolara amerykańskiego, który pomimo zauważalnego trendu spadkowego fluktuował silnie na przestrzeni ostatnich tygodni.
Choć inwestorzy nie bez niepokoju spoglądają na wzrost gospodarczy Chin, piątkowe odczyt PMI mimo, iż niższy od oczekiwanych 51.1, świadczy o ożywieniu gospodarczym. Anemicznym, ale jednak dającym się zauważyć. Niepokoje odnośnie przyszłości chińskiej gospodarki w sposób naturalny przeniosły się na Australię, która powiązana jest z ścisłymi więzami gospodarczymi.
Jest to szczególnie interesujące w kontekście jutrzejszej decyzji Banku Rezerwy Australii ws. poziomu stóp procentowych. Pikanterii sprawie nadaje fakt, iż RBA jasno wyraził swoje niezadowolenie z powodu wysokiego kursy wymiany dolara australijskiego. Pomimo faktu, iż rynek wycenił prawdopodobieństwo obniżenia przez RBA stóp o 25 pb. na około 22%, jesteśmy zdania, że RBA utrzyma stopy procentowe na dotychczasowym poziomie (3%). W przypadku ew. obniżki stóp procentowych spodziewać się należy istotnego osłabienia „aussie” względem głównych walut, w tym dolara.
Autor: Wojciech Stokowiec Dom Inwestycyjny BRE Banku, Zespół BRE FOREX ECN