27 grudnia 2012
W kontekście obecnego nastawienia rynków oraz relatywnie pustego kalendarza makro, warto zwrócić uwagę na parę NZDUSD. Dolar nowozelandzki jako jedna z najsilniejszych walut tego roku stracił przez 8 sesji ponad 300 pipsów do zielonego. Część tego ruchu z pewnością jest efektem realizacji zysków (zamykanie pozycji przed zakończeniem roku), ale swój wkład mają także coraz słabsze dane gospodarcze. Część inwestorów długoterminowych na pewno rozpatruje na nowo swoje zaangażowanie w kiwi.
NZDUSD co prawda nie zniósł jeszcze całej listopadowo-grudniowej fali wzrostowej, ale tymczasowo uformował wsparcie na poziomie 0.8152, co zbiegło się z dolnym ograniczeniem czerwcowego kanału wzrostowego oraz prostej, 155 sesyjnej średniej kroczącej. Jeżeli na rynek nie napłyną dzisiaj żadne negatywne informacje, możliwy jest test średniej 50 sesyjnej (poziom 0.8245.). Wcześniej, para może mieć problem z pokonaniem poziomu 0.8219. W przypadku odwrotu od ryzyka, jako wsparcie powinno dalej działać dolne ograniczenie kanału wzrostowego.
Autor: Dominik Rożko Dom Inwestycyjny BRE Banku