Jason Calacanis, inwestor i przedsiębiorca internetowy, twierdzi, że 99 proc. projektów altcoinów to „śmieci” prowadzone przez niewykwalifikowane osoby. 1 proc. jednak jest bardzo wartościowe.
- Jason Calacanis jest zdania, że 99 proc. altcoinów to “śmieci”.
- 1 proc. to jednak bardzo wartościowe projekty.
- Inwestor drastycznie zmienił zdanie nt. BTC.
Altcoiny to śmieci
Zgodnie z tweetem opublikowanym 27 czerwca przez inwestora odpowiedzialnego za m.in. Ubera i aplikację Robinhood, prawie wszystkie projekty kryptowalutowe na całym świecie są kontrolowane przez „niewykwalifikowanych idiotów”.
– 99 proc. projektów kryptowalut to śmieci prowadzone przez niewykwalifikowanych idiotów (…). 1 proc., które nie są, mogą zmienić świat – napisał.
Historically, 99% of crypto projects are garbage run by unqualified idiots, delusional but below average founders or grifters… the 1% that are not, could change the world.
I’m waiting for that 1% to deliver their product so I can talk to their customers.
you got customers?
— jason@calacanis.com (@Jason) June 27, 2020
Calacanis czeka jednak na przełom.
– Czekam, aż ten 1 proc. dostarczy na rynek swój produkt, abym mógł porozmawiać z klientami [o tym] – dodał.
![]() |
Altcoiny działające lepiej niż Bitcoin
Media pisały w zeszłym tygodniu, że wiele tokenów z rynku DeFi, w tym Aave (LEND) i MakerDAO (MKR), odnotowało ostatnio dwucyfrowe wzrosty. Wiele z projektów osiągnęło nawet dużo lepsze wyniki niż sam bitcoin (BTC), który spadł poniżej 9 000 USD.
Co ciekawe, poglądy Calacanisa dot. bitcoina uległy zmianie. W maju 2019 r. przewidział, że BTC spadał, a cena cyfrowej waluty prawdopodobnie spadnie do 500 USD, jeśli nawet nie do zera. Jednak podczas ostatniego wywiadu z Anthonym Pompliano przedsiębiorca powiedział, że może zainwestować do 3 proc. swojej wartości netto w BTC.
Autor poleca też:
- Hakerzy wykorzystują pandemię do dystrybucji nowego wirusa
- Max Keiser: bitcoin będzie kosztował 50 tys. USD i zainwestuje w niego Peter Schiff
- Bitcoin wzrośnie w czasie kryzysu, alty dadzą jeszcze lepsze zwroty inwestycji – uważa Pantera Capital