
Rok 2020 powoli zbliża się ku końcowi. Bez wątpienia zapisze się on na kartach historii jako jeden z ciekawszych okresów. Wybuch pandemii przyczynił się bowiem do powstania najpoważniejszego od lat kryzysu gospodarczego, co z kolei zmusiło decydentów politycznych do podjęcia radykalnych działań. Mimo to, wielu inwestorów zaliczy ten rok do udanych.
- Akcje są drogie – uważa Robert Shiller
- Hossa na spółkach technologicznych jeszcze potrwa
To jeszcze nie czas, by uciekać w gotówkę
Spoglądając na notowania amerykańskich indeksów Dow Jones, Nasdaq czy S&P 500 zauważymy, że ich kursu znajdują się obecnie na najwyższych poziomach w historii. To wszystko sprawia, że wielu inwestorów kończy bieżący rok ze sporymi zyskami.
Te artykuły również Cię zainteresują
Prof. Robert Shiller uważa jednak, że to nie musi wcale oznaczać końca hossy. Noblista przyznał w programie CNBC “Trading Nation”, że obecnie rynek akcji jest dość wysoko wyceniony, akcje są drogie. Ale to nie jest powód, by uciekać w gotówkę.
W jego ocenie, wyceny spółek giełdowych rosną w nadziei, iż szczepionki będą skuteczne i pandemia niedługo dobiegnie końca. Zwraca on jednak przy tym uwagę, że inwestorzy spodziewają się cudów po szczepionkach. Tymczasem pandemia i związane z nią obostrzenia mogą obowiązywać do końca 2021 roku, a może i dłużej.
Mimo to, nie spodziewa się on kolejnego krachu na światowych rynkach finansowych w związku z kolejną falą pandemii.
– Na przełomie lutego i marca rynki przestraszyły się wizji Wielkiej Depresji, wywołanej ciężką pandemią. Na szczęście, ich wizja się nie spełnia. Ta narracja już nie obowiązuje, teraz rynki trzymają się narracji o skutecznych szczepionkach – podkreślił Shiller dodając, że jeśli szczepionki rzeczywiście zadziałają, dokona się wielka fundamentalna zmiana. To nie będzie tylko zmiana psychologiczna.
Analizując obecnie zachodzące zmiany spodziewa się on, że praca zdalna stanie się powszechnie akceptowana i to nawet po wygaśnięciu pandemii. To z kolei powinno przełożyć się na wzrost popytu na zakupy online, usługi typu Uber i zamówienia jedzenia na wynoś.
– Dlatego nie wykluczam, że hossa na spółkach technologicznych przedłuży się na 2021 rok i kolejne lata – stwierdził.
Autor poleca również:
- Kolejne fundusze shortują CD Projekt! Cyberpunk 2077 pogrąży CDR?
- Szaleństwo spekulacyjne ogarnia Wall Street oraz światowe rynki
- Nieudany debiut Tesli w S&P 500. Akcje spadają ze szczytu o ponad 6%