Wall Street dorosło wreszcie do poważnej korekty. Od 19 września trwa realizacja zysków. W tym czasie reprezentujący szeroki rynek indeks S&P500 spadł z historycznych maksimów na 2019,26 pkt. do 1946,16 pkt. w środę na koniec dnia. Preteksty do realizacji zysków są bardzo różne. I tak np. ostatnim były obawy wywołane wirusem ebola i słabszy od prognoz odczyt przemysłowego indeksu ISM dla USA. Nie jest jednak wykluczone, że tym głównym jest po prostu zbliżający się koniec programu QE3 (zostanie on wygaszony w tym miesiącu) oraz perspektywa podwyżek stóp procentowych przez Fed w przyszłym roku.
Analizując sytuację na wykresie S&P500 można dojść do wniosku, że korekta się przedłuży i indeks spadnie do dołka z pierwszej dekady sierpnia br. A więc do 1904,78 pkt. Tyle tylko, że poziom ten raczej zostanie osiągnięty “ruchem szarpanym”, czyli przerywanym wzrostowymi odbiciami.
Do analogicznych wniosków prowadzi analiza wykresu kontraktów na indeks S&P500. Wykres kontraktu obecnie próbuje odbijać, po tym jak spadł do 2,5 tygodniowego minimum na 1941 pkt. Takie odbicie w górę po wcześniejszym spadku jest o tyle realne, że wykres H4 tego kontraktu dotarł do strefy wsparcia tworzonej przez 61,8% zniesienie Fibonacciego zwyżki z okresu 8 września-19 września. Tę barierę dodatkowo wzmacnia dolne ograniczenie prawie 2-tygodniowego kanału spadkowego. Nie byłoby większym zaskoczeniem, gdyby teraz rynek odbił przynajmniej do 1960 pkt. Na gruncie czynników fundamentalnych takim pretekstem do odbicia może być czekanie na piątkowy raport z amerykańskiego rynku pracy. Raport, który prawdopodobnie potwierdzi poprawę sytuacji na tym rynku.
Promocja – Tylko we wrześniu dla użytkowników serwisu Comparic.pl 25% premia przy zasileniu rachunku. O szczegóły pytaj mailowo na info@admiralmarkets.pl. Możesz również wypróbować konto demo. Jeżeli jesteś naszym czytelnikiem dostęp do sesji Live Trading we wrześniu masz zagwarantowany całkowicie za darmo. Wystarczy, że wypełnisz formularz!