Zastępca gubernatora Banku Anglii (BoE), Dave Ramsden, zeznając w środę przed ustawodawcami, oznajmił, że bank centralny może w razie potrzeby zwiększyć tempo i rozmiar programu skupu obligacji. Dodatkowo gubernator Andrew Bailey powiedział w zeszłym tygodniu, że BoE ma dużo miejsca na zwiększenie siły dotychczasowego bodźca monetarnego, nawet z uwzględnieniem ujemnych stóp procentowych. Kurs funta koryguje drugi dzień z rzędu po wtorkowym wzroście do 1,3480. „Kabel” oscyluje w czwartek nieco powyżej poziomu 1,33.
- Zastępca gubernatora Dave Ramsden podkreśla, że bank centralny ma duże pole manewru
- Wielka Brytania w II kw. doświadczyła największego skurczu wśród głównych gospodarek na świecie
- Zakończenie rządowego wsparcia dla zwolnionych pracowników w przyszłym miesiącu może pozbawić pracy milionów ludzi
Wielka Brytania wkracza w okres, który może być bardzo chaotyczny dla gospodarki
Ten publiczny pokaz amunicji BoE potwierdza, że urzędnicy przygotowują się na potrójną falę zagrożeń na horyzoncie tj.:
- Potencjalne zagrożenie ze strony pandemii i kolejnego shut-downu;
- Wzrost bezrobocia;
- Brexit i ryzyko wyjścia bez umowy.
Bailey podkreślił w środę, że niepewność w prognozie BoE jest największa w historii i że decydenci skupią się również na perspektywach umowy handlowej, gdy opracują nową prognozę w listopadzie.
Źródło: Bank of England, Office for Budget Responsibility oraz badanie Bloomberga
Wielka Brytania już w drugim kwartale doświadczyła największego skurczu wśród głównych gospodarek na świecie. Teraz istnieją obawy, że dalsze blokady lub nieosiągnięcie porozumienia z Unią Europejską do końca tego roku mogą zdusić rodzące się ożywienie.
Tymczasem ekonomiści ostrzegają, że zakończenie rządowego wsparcia dla zwolnionych pracowników w przyszłym miesiącu może pozbawić pracy milionów ludzi.
– Mamy pole do popisu, aby w razie potrzeby dokonać znacznego poluzowania ilościowego. Możemy zrobić to szybko, jeśli wymagałaby tego dysfunkcja rynku – powiedział Ramsden, przemawiając na sesji wideo z parlamentarną Komisją Skarbu, w której udział wzięli również Bailey i inny współtwórca polityki Gertjan Vlieghe.
Uwagi te były kontynuacją od deklaracji Baileya, który oświadczył, że „w żadnym wypadku nie brakuje nam siły ognia”. Ekonomiści i inwestorzy w dużej mierze spodziewają się w tym roku większej stymulacji monetarnej przez Bank Anglii, a środowe uwagi mogły zaostrzyć ich oczekiwania.
BoE już uruchomił szereg środków stymulacyjnych w następstwie pandemii, w tym obniżył referencyjną stopę procentową do rekordowo niskiego poziomu 0,1% oraz podniósł cel zakupu aktywów o 300 miliardów funtów (400 miliardów dolarów) do 745 miliardów funtów.
Wielką Brytanię czeka długa droga powrotu do normalności
Bailey i jego współpracownicy przedstawili negatywny obraz perspektyw, ostrzegając, że Wielką Brytanię czeka długa droga powrotu do normalności.
– Powrót gospodarki do pełnej sprawności i inflacji do celu w sposób trwały może zająć kilka lat. Im dłużej wirus jest na tyle rozpowszechniony, że wpływa na wzorce konsumpcji, inwestycji i zatrudnienia, tym większe jest prawdopodobieństwo, że niektóre sektory nie będą w stanie powrócić do poprzedniego poziomu – napisał Vlieghe w zeznaniu.
Decydenci przedstawili w zeszłym miesiącu nieco mniej pesymistyczną ocenę, mówiąc, że uderzenie w gospodarkę było płytsze niż początkowo sądzono, a odbicie wywołane przez konsumentów było silniejsze niż oczekiwano.
Funt szterling (GBP) koryguje po wzroście do dwuletnich maksimów
Notowania pary walutowej GBP/USD wzrosły we wtorek do poziomu 1,3480 i zabrakło zaledwie 40 pipsów do przebicia dwuletniego maksimum na poziomie 1,3520. Kurs koryguje w czwartek drugą sesję z rzędu spadając do poziomu 1,33, gdzie przebiega lokalne wsparcie wynikające z wcześniejszych szczytów. Nieco poniżej znajduje się ważny poziom 1,3267 i dopiero jego przebicie mogłoby wywołać głębszą korektę do poziomu 1,30. Z drugiej strony ponowny wzrost powyżej 1,3380 otworzy drogę do maksimum 1,3520 z celem na okrągły poziom 1,40.
Zobacz również:
- UK bez podwyżki podatków, pomimo rekordowego długu 2 bln funtów
- Kurs euro (EUR/USD) o włos zbliżył się do 1,20. Waluty korzystają na słabości dolara
- Binance reklamuje bitcoina na przystankach autobusowych w Londynie